niedziela, 4 listopada 2012

Jesienny liść

Dziś cała jestem jesiennym liściem spadającym z drzewa ;) 
Minął kolejny tydzień.Ósmy tydzień życia Zosi. Rany, jak ten czas mi teraz zapierdziela!!! A praktycznie nic konkretnego nie robię!!! Opieka nad dzieckiem jest strasznie czasochłonna!!! Codziennie zakładam sobie jakiś plan działania, a wieczorem okazuje się, że z mojej listy pilnych spraw udało mi się załatwić jedną, góra dwie!!! Zosia rośnie, zmienia się w zastraszającym tempie. Dziś zaczęła intensywnie gaworzyć grrrrrrrrrr i aaaaguuuuuuuu... chyba z 15 minut dała radę i co niesamowite leżąc na brzuszku zaczęła podnosić się na rączkach :D Jest niesamowita!!! :D






Szarawary - India Shop, bluzka - H&M, pasek - Camaieu, buty - CCC, rajstopy - bazar, kolczyki - prezent