środa, 15 sierpnia 2012

Pod troskliwą opieką mamusi :)

Miałam dziś zlot rodzinny. Kuba z Agą przywieźli mi mamę, coby czuwała nade mną do powrotu Michała.
Mamusia przerażona jest rozmiarami naszego mieszkanka (dostała ataku klaustrofobii). No cóż, ciasne ale własne. Mi tam się podoba!!! Jak zmajstrujemy Zosi braciszka to się pomyśli o zmianie lokum :D.



Sweter - C&A, leginsy - Camaieu, buty, kolczyki - prezent