niedziela, 26 sierpnia 2012

Ukraińska spódnica

Pierwszy raz w życiu podkradłam mamie ciuszek! Spódnica jest owocem naszych czwartkowych łowów wyprzedażowych w osiedlowym lumpeksie! Po powrocie do domu tak dla hecy przymierzyłam sobie ową maxi i okazało się, że leży na mnie jak ulał. Trochę pomarudziłam i mamuś mi ją odstąpiła :D
Jest ślicznie błękitna i te ornamenty :) Jakoś tak, z Ukrainą mi się kojarzy!



Bluzka - Primark, spódnica - sh, marynarka, biżuteria - prezent, buty - CCC