czwartek, 2 sierpnia 2012

Różowo-beżowa

Kolejny piękny, słoneczny dzień w...Sosnowcu. Takie cudowne lato, a ja uziemiona :) Misiek korzysta z ostatnich tygodni swobody. Pojechał do Zawiercia na wykopaliska, zostawiając mnie znowu samą w obskurnym bloczysku :( Czy to jest sprawiedliwe?!!!
W gruncie rzeczy to mam całkiem dobry humor, tak sobie tylko dla zasady marudzę :D




Bokserka, rybaczki - New Yorker, chusta - sklep z chińszczyzną, buty - CCC, okulary - Biedronka, kolczyki - Świat Biżuterii