W powietrzu czuć już powiew jesieni. Uwielbiam ten okres - koniec wakacji i początek września, kiedy jest jeszcze ciepło, ale nie upalnie. Ogarnia mnie takie dziwne uczucie nostalgii, smutku, melancholii, ale w brew pozorom jest to bardzo przyjemne, dobrze mi z tym. Cieszę się, że Zosia urodzi się w tym okresie :)
Koszula - H&M, spódnica - Top Secret, legginsy - New Yorker, buty - CCC, pasek - Camaieu