Pierwszy raz po pojawieniu się Zosi, udało mi się dzisiaj pojechać do marketu. A to dzięki Babci Eli, która zajęła się naszym Króliczkiem przez 2 godzinki :D Owocem zakupów są piękne zielone, zamszowe buciczki jesienne (miałam kupić praktyczne i ciepłe kozaki na zimę :P, ale zakochałam się właśnie w tych)! Nic to!!! Będą w styczniu przeceny to może i kozaki kupię :D
P.S. Buciczki pokażę niebawem :D
Dżinsy - Orsay, t-shirt - Reporter, bluza - sh, torba - bazar, buty - Adidas, pasek - Camaieu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz